Dobrze przygotowany przetarg na odbiór i gospodarowanie odpadami komunalnymi, zakończony podpisaniem w połowie listopada trzyletniej umowy z wyłonionym wykonawcą sprawił, że w Żyrardowie opłata za śmieci nie poszybuje drastycznie w górę, jak ma to miejsce w wielu innych polskich miastach.

Podwyżka będzie stosunkowo niewielka. Od 1 stycznia 2021 r. zapłacimy tylko o 3,5 zł więcej w stosunku do obecnie obowiązującej stawki, co pozwala nam zachować miano jednego z najbardziej oszczędnych samorządów w regionie w obszarze gospodarki odpadami komunalnymi. Co należy podkreślić, z cennika znika opłata dla odpadów niesegregowanych. Dla przypomnienia od maja br., zgodnie ze znowelizowaną ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, wszyscy jesteśmy zobowiązani do segregacji, nie ma od tej zasady żadnych odstępstw. Jeżeli właściciel nieruchomości nie będzie wypełniał obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny, wówczas zobowiązany zostanie do zapłacenia stawki opłaty podwyższonej w wysokości 51 zł miesięcznie od mieszkańca.

Warto w tym miejscu przypomnieć o atrakcyjnych ulgach w opłacie, z których będzie mogła skorzystać duża część żyrardowian. I tak o 5 zł mniej od osoby zapłacą posiadacze Żyrardowskiej Karty Dużej Rodziny. Z kolei z upustu w wysokości 1 zł będą mogli skorzystać ci, którzy zdecydują się na  założenie kompostownika. Tak więc de facto wiele rodzin w Żyrardowie płacić będzie miesięcznie za śmieci nie 25,50 zł a 19,50 zł za każdą z osób w gospodarstwie domowym.

Wzrost opłaty z 22 zł do 25,50 zł wynika m.in. ze wzrostu kosztów przetwarzania odpadów w specjalnie do tego stworzonych instalacjach, a także wzrostu kosztów składowania na składowiskach frakcji zmieszanej.

– Cieszę się, że w Żyrardowie udało nam się zapobiec drastycznej podwyżce opłaty śmieciowej. Tym bardziej, że ostatnia zmiana przepisów w zakresie gospodarki odpadami komunalnymi raczej zwiększa niż obniża koszty funkcjonowania systemu. A to w konsekwencji przekłada się przecież na wysokość opłaty ponoszonej przez mieszkańców – mówi Zastępca Prezydenta Miasta Żyrardowa, Katarzyna Krawczyk. – Po podpisaniu nowej umowy na odbiór odpadów komunalnych możemy więc czuć uzasadnioną satysfakcję, że postawiliśmy skuteczną tamę fali ogromnych podwyżek, która dotknęła wiele, także okolicznych samorządów.

Zgodnie z obowiązującymi obecnie rozwiązaniami prawnymi w tym zakresie, system gospodarowania odpadami komunalnymi powinien być systemem samofinansującym się. Oznacza to, że wszystkie koszty związane z odbiorem i zagospodarowaniem odpadów muszą być pokrywane z opłat wnoszonych przez mieszkańców. Samorząd, w świetle aktualnych przepisów, nie może ani dofinansowywać systemu z innych źródeł (np. ze środków własnych), ani też tym bardziej czerpać zysków z jego prowadzenia i obsługi.

– Choć to gmina, z mocy ustawy, odpowiedzialna jest za organizację systemu odbioru i przetwarzania odpadów komunalnych, a także ustalenie wysokości samej opłaty wnoszonej przez mieszkańców, to  paradoksalnie samorząd ma najmniejszy wpływ na poszczególne elementy, które składają się na koszty funkcjonowania sytemu – zwraca uwagę Katarzyna Krawczyk. – Mam tu na myśli wzrost kosztów energii elektrycznej i paliwa, wzrost wysokości opłat za przetwarzanie odpadów w instalacjach oraz za składowanie ich na wysypiskach, a wreszcie wzrost wynagrodzenia minimalnego. Decyzje co do wysokości tych składników nie zapadają w samorządach, warto o tym pamiętać. Mam świadomość, że żadnej podwyżki, nawet najmniejszej, nikt nie wita z entuzjazmem i z tego tytułu również dla Rady Miasta Żyrardowa uchwalenie nowej stawki opłaty śmieciowej nie było łatwą decyzją – podkreśla pani wiceprezydent. – Ale wiem również, że nowa wysokość opłaty została dobrze przemyślana, sprawdzona i policzona, a podejmując decyzję w tej sprawie, zrobiliśmy to rozważnie i odpowiedzialnie.

Fakt, że nie zdecydowano się na zaokrąglenie opłaty do pełnych złotych, lecz wyliczono ją z dokładnością do dwóch zer po przecinku, najlepiej świadczy o tym, iż kalkulacja stawki rzeczywiście przeprowadzona została w Żyrardowie bardzo wnikliwie i z dużą sumiennością. Trzeba jednak mieć świadomość, że to w dużej mierze od samych mieszkańców zależy, czy uda się tę bardzo korzystną stawkę utrzymać w dłuższej perspektywie czasowej. Od 1 stycznia zmienia się bowiem sposób rozliczania za odbiór i zagospodarowanie odpadów. W związku z nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, podstawą rozliczenia będzie faktyczna ilość odebranych i zagospodarowanych odpadów z terenu miasta z podziałem na poszczególne frakcje. A ponieważ najdroższe w zagospodarowaniu są odpady zmieszane, to im precyzyjniej segregować będziemy nasze śmieci, tym mniej będziemy płacić za ich odbiór. I to warto wziąć sobie głęboko do serca, bez względu na to czy jest się mieszkańcem zasobów jedno- czy wielorodzinnych. Odpowiedzialność za prawidłową segregację spoczywa na nas wszystkich w jednakowym stopniu.

Usługi odbioru i gospodarowania odpadami komunalnymi w naszym mieście świadczyć będzie od 1 stycznia 2021 roku, konsorcjum stworzonym przez Przedsiębiorstwo Usługowe Hetman Sp. z o. o. z Warszawy oraz EKO-HETMAN Sp. z o.o. z Nadarzyna.